środa, 27 czerwca 2018

Idealna współpraca - dźwięk i obraz > AKIRA

Istnieją takie filmy, w których obraz idealnie współgra z muzyką, dźwiękami. Ja, osobiście, mam ich wiele, ale jest jeden - wyjątkowy. Być może ma to jakiś nostalgiczny związek z faktem, iż pierwszym razem oglądałem go bardzo dawno temu, w kiepskiej wersji VHS, wielokrotnie przegrywanej z kasety na kasetę. Od znajomka do znajomka. 






To były czasy przed internetowe i dostęp do tego rodzaju filmów był naprawdę ograniczony.
Film zaczyna się sceną w barze, gdzie wychodząc na "akcję" nastoletni członkowie motocyklowego gangu włączają za pomocą szafy grającej konkretny utwór...

https://youtu.be/HB6Ch_VAfIk

I w rytm tego unikalnego, orientalnego (dla nas, rzecz jasna) - odegranego na oryginalnych instrumentach - utworu rozgrywa się jedna z najciekawszych sekwencji pościgu/walki ulicznej w historii kina.

A to dopiero początek.

"Akira" to anime powstałe w 1988 roku - kamień milowy dla tego gatunku, ale także dla animacji w ogóle. Jakże mistrzowsko to wygląda... nawet teraz - po tylu latach. Kolory, użycie światła, animacja, kreska. Pomijam już nawet złożoną treść filmu - która może być szokiem dla postronnego fana animacji... Dorosłe, niebanalne, nowatorskie kino sci-fi/post apo/cyberpunk/thriller i na dodatek mocno społeczne.

Muzyka odgrywa w tym filmie bardzo ważną rolę - uzupełnia go. Określa.

Pamiętam, gdy podczas jednej z sesji RPG użyłem utworu  "Doll's Polyphony" jako podkładu muzycznego. Jeden z graczy przeżył to mocno... Jego postać zwariowała - on sam - prawie też :) Moc muzyki. Posłuchajcie sami...

https://youtu.be/iZYKOll6G7M

Jeśli jakimś cudem nie widzieliście - bardzo polecam "Akirę". Jeśli znacie - pewnie z ogromną przyjemnością zasiądziecie do kolejnego seansu.

Aaa... zapomniałbym, manga, na której oparto film jest jeszcze lepsza :)


/Szeptun

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz